czwartek, 23 lutego 2017

Opis tymczasowy Luck

Koń wspaniale potrafi zgrać się z człowiekiem, jest ufny i dąży do współpracy. Luck to taki misiek. Jeden z najspokojniejszych koni w stajni. Uwielbia uczyć się nowych rzeczy czy tez jeździć do lasu - zawsze mozna się z nim dogadac. Wszystkie dzieciaki go uwielbiają, a on uwielbia je równie mocno. Nie można przejść obok jego boksu bez dania mu smakołyka lub wejścia do środka i przytulenia go. W czasie szczotkowania zawsze stoi grzecznie i czeka na zakończenie przygotowań. Czasami kiedy wyczuje jakiś smakołyk, zaczyna grzebać po kieszeniach opiekuna. Pozwala zakładać sobie sprzęt, nie lubi tylko momentu kiełznania, ale dzielnie znosi to i nie zadziera łba. Ma zwyczaj nadymania się podczas podpinania popręgu, jednak szybko odpuszcza i nie próbuje innych sztuczek. Lubi wodę, więc podczas kąpieli w stawie czy na myjce zachowuje się jak aniołek lub bawi się wężem i zaczepia opiekuna.
Konik jest kontaktowy, miękki w pysku i bezsprzecznie wykonuje polecenia. Jest odważny, dzięki czemu połączony z predyspozycjami crossowca staje się wspaniałym koniem terenowym. Nie ponosi, nie płoszy się i chętnie idzie do przodu, zawsze jednak bez problemu można go zatrzymać. Lubi pracę pod siodłem. Z ziemi też nie jest źle, ale jednak mając jeźdzca na grzbiecie, a nie obok siebie, czuje się jakoś pewniej. Kochany konik o wspaniałych możliwościach; wykorzytuje je bardzo często i z wielkim zapałem uczy się nowych rzeczy. Nie bryka, jest to naprawdę wspaniały koń. Dzieci to z niego zejść nie chcą. Wszystkie maluchy go kochają, zawsze jakieś marcheweczki mu przywożą, a Luck potem pracuje pod siodłem jak w zegarku.
Luck bardzo ufa swojej właścicielce, dlatego wejdzie do przyczepy bez problemu, chociasz tak bardzo nie lubi w niej przebywać. Podróży też nie lubi ale jakoś przeżyje. Gdy dojedziemy na miejsce konik czeka cierpliwie aż go wyprowadzą. W nowym miejscu trochę się denerwuje, ale gdy przejdziemy na rozprężalnię ogierek odpręża się i skupia się na poleceniach jeźdźca. Bardzo ładnie zachowuje się na rozprężalni. Niektóre konie chcą go cupnąć, ale on i tak na to nie zważa. Czy ten się na niego krzywi, a tamten patrzy jakby chciał zamordować konik po prostu z wielką chęcią i "uśmiechem na twarzy" wyjeżdża się na parkur po czym pokazuje co potrafi.
Wspaniały konik w teren. Ani się nie płoszy, ani się niczego nie boi. Dobry koń na czołowego. Jest do przodu, bo jak każdy koń chyba w terenie lubi się wyszaleć, ale po mimo to zawsze łatwo go zatrzymać. Przez kłodę lub przez gałąź, albo inne takie leśne przeszkody zawsze skoczy. Nie boi się niczego. Siedząc na nim podczas terenu mam wrazenie, że nawet przez stado byków by przezkoczył. Nie ponosi i nawet niedoświadczonemu jeźdźcowi dałabym go w teren - nie zrobił by nic ten kochany misiek.
Czasami wydaje mi się, że woli ludzi niż konie. Więcej czasu spędza z nami i przyzwyczaił się do tego. Kiedy ktoś idzie przez pastwisko, Luck oczywiście podąża za nim i przyjaźnie przeszukuje kurtkę pyszczkiem. Z końmi tez się bawi i "plotkuje", ale zazwyczaj stoi sam gdzieś w rogu i sobie skubie trawkę.
Nie znam jej, ale może wkrótce się to zmieni. Lucka wypatrzyła gdzieś Cappy, która nie zastanawiając się nabyła go. Gdy pojechałam w odwiedziny do Cappy, powiedziała mi że są na sprzedaż 3 rumaki i w tym właśnie Luck.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz